Gra RPG osadzona w unwiersum Star Wars
Lia założyła jedne Lekku na bark, a drugie pozostawiła za plecami. Poprawiła swoje ubranie, po czym ruszyła do stolika
- [Entertain] Witam - powiedziała, po czym widocznie poprawiła ręką swoje Lekku, starając się robić to bardzo seksownie - mogę się dosiąść?
Offline
Wyglądało na to że Lia przerwała im w małej sprzeczce, ale Kiffar powiedział z otwartą gębą.
- Oczywiście. - wstał i przysunął dla siebie samego krzesło ustępując jej miejsca. - Jak ci na imię? - zapytał prawie-człowiek z nieśmiałym uśmieszkiem na nie ogolonej twarzy.
Offline
- Jestem Korto, Korto Vos. - powiedział odgarniając długie włosy. Dopiero teraz Lia zauważyła że Kiffar posiada coś na wzór pancerza. U pasa miał blaster, jako jedyny z czwórki.
- Jestem Kelna - powiedział Durosianin o zielonych oczach.
- Pip sniff sniff! - zapiszczał Chadra-fan
- Mówi że jest Kluk, ja jestem Yina. - Rodianin okazał sie Rodianką. Na pierwszy rzut oka nie można ich rozróżnić.
Offline
- Rozumiem. - powiedziała, po czym uśmiechnęła się. Powtarzała sobie w duchu by się nie angażować w ich ciemne sprawki, ale cząstka tej osoby, którą była kiedyś w Zakonie zwyciężyła. - Ja również w interesach. Czasami tylko mam czas by wpaść do Kantyny.. I zabawić się nieco
Offline
- Tajemnica. - odpowiedział Korto również się uśmiechając. - Chyba że chciałabyś dołączyć. - dodał Kiffar.
- Korto! Nie możesz dodawać do drużyny nieznajomych! - zawołał Duros.
- Uspokój się Kelna. Nasza przyjaciółka na pewno się przyda. Nie od dziś współpracuję z Twilekankami.
Offline
- Jak zapewne wiesz Russel nie lubi w środku broni. - poprawił się na krześle by ukryć swój egzemplarz. - Dwa dni temu wchodziłem tutaj i łysol mnie złapał. Schował...
- Korto... - syknęła Yina.
- ... Do sejfu moją broń. Odzyskaj ją, a sprawdzimy czy się przydasz.
Offline